Subtelnie.
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekiełka ^^
|
Wysłany: Czw 21:29, 01 Maj 2008 Temat postu: Zgłoszenie. |
|
|
# Hollciak, za dobrze mnie znasz i wiesz, że nawet jak teraz powiem, że przemyślałam, to potem i tak wyjdzie co innego.
# Chcę dwie osoby.
ona
wizerunku użyczy jej Lindsay Lohan lub Scarlett Johansson, reszta jeszcze nie jest mi wiadoma - poza tym, że będzie rozpuszczona i najprawdopodobniej wyjdzie z niej popularny plastik.
on
Josh Harnett lub Boyd Holbrook. Niemniej popularny niż ona, resztę opracuję jak mnie przyjmiesz xD
# Z twórczością jest mały problem, bo skasowałam dziś wszystkie blogi, ale zachował się fragment zakończenia Rose:
Delikatny stukot obcasów zdradzał, że jest w pobliżu. Zdawało się, że sunie lekko nad ziemią, ubrana w czarną sukienkę do kolan. Czyżby ubierając się w nią przeczuwała, że to jej ostatni spacer? Wyciągnięta ręka, dłoń, której smukłe palce zaciskały się nerwowo na różdżce. Nie bała się, bo czymże jest śmierć w porównaniu do wszystkich radości? Nie lękała ani śmierci, ani umierania. Obawiała się tylko tego, co ją czeka, kiedy już odejdzie. Bo do nieba na pewno nie trafi, nie po tym wszystkim co zrobiła. W lepszym wypadku czekał ją czyściec, ale czy na prawdę na niego zasłużyła? Wątpliwe. Ostatni uśmiech posłany w stronę usłanego gwiazdami nieba, kilka machnięć różdżką. Nie, nie była to zacięta walka. Wszystko przychodziło jej z taką łatwością, ruchy nadgarstka były tak lekkie, niemal niedostrzegalne. Kilka kroków w przód, aby mężczyzna musiał się cofnąć. Potem w tył. To było niczym taniec, który sprawiał obojgu więcej przyjemności niż cokolwiek innego.
Tylko mnie poproś do tańca
Ja na nic więcej nie liczę
Od krańca świata do krańca
Od piekła do nieba bram
Tylko mnie poproś do tańca
W którym się życie zatrzyma
Ta płyta chociaż już zdarta
Jeszcze gra
W końcu szerzej otwarte oczy i nikły uśmiech na wargach. Przeciwnik wyraźnie był zawiedziony, że nie dostrzegł zaskoczenia na twarzy młodziutkiej Rose Zabini. Bo przecież to dawało największą satysfakcję, czyż nie? Upadła z cichym westchnieniem na ziemię. To był jej ostatni taniec.
# [link widoczny dla zalogowanych]
gg: 7774793
Ostatnio zmieniony przez Subtelnie. dnia Czw 21:30, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|